Tak jak pisałam wczoraj obfocone wdzianko Amy.Niestety klimaty łazienkowe bo w czasie pstrykania pogoda była parszywa,w chwili obecnej jest już lepiej,ale nie mam zdrowia znów jej przebierać bo tradycjnie cierpię z powodu bólu głowy.Nie wiem co za parszywy przypadek,że od jakiegoś czasu moje wolne dni są zdominowane przez bóle głowy właśnie,co skutecznie odbiera mi chęć do życia i robienia czegokolwiek.Dziś zrezygnowałam z wypadu na zakupy,tym bardziej że pogoda nie zachecała do wyłażenia.Ale-fotki;
Plusz twierdzi,że dół wygląda jak spodnie od piżamy,ale co on tam wie:] Jakims niemiłym zbiegiem okoliczności łączenie ściągacza wypadło z przodu i będę musiała coś tam przyszyc w charakterze ozdóbki która całość zamaskuje:]
Sukienek wczoraj nie pokończyłam,bo ugrzęzłam na dolnych falbankach jedej z nich,mianowicie nie mam juz tyle tego materiału z którego jest cała sukienka i musze coś wymyslić co będzie pasowało do reszty.Za to pozszywałam bluzę Pullipową;
Poza tym znalazłam się z konieczności naprzeciwko charity shop'u więc weszłam i cieszę sie bardzo z tego faktu,bo spójrzcie jakie cuda mam;
Będą się dzis szyły wiosenne bluzy,bluzeczki i reszta i nawet nie chowam tego do szuflady:] Dodatkowo mam nowy papier do prasowanek który nadaje sie do kolorowych i ciemnych tkanin z czego juz dwa arkusze nadrukowane:)
Teraz spadam;Plusz jedzie do fryzjera i mam zamiar sie z nim zabrać pobuszować trochę w szmatkach w Primarku:]
Dziekuję za uwagę:]
13 komentarzy :
Śliczne buciki ma Twoja żywicowa panna! ;) Powtórzę się: Szkoda, że nie mam Pullipa :(
Szyje pani przecudne ubranka ^^
Cudne te Twoje ubranka! A spodnie Amy wcale nie wyglądają jak od piżamy tylko jak do tańca :)
Amy wygląda cudownie :)
Wszystkie ubranka są cudne! Pantalony w kropki mnie powaliły :D Są świetne i bynajmniej nie kojarzą mi się z piżamą.
Piękne ma Amy ubrania, szczególnie bluzeczka. Spodnie nie wyglądają na piżamowe; bardziej na takie luźne, codzienne. Zazdroszczę że potrafisz tak pięknie z majtek szyć bluzeczki, te moje to prawdziwe piżamy.
Śliczne ubranka, jak ja bym chciała tak estetycznie szyć... Patrzę, zachwycam się i zazdroszczę :D
Ubranka w twoim wykonaniu to majstersztyk!!!
współczuję bólów głowy - wiem co to za ból :)
Zgadzam się z poprzednikami - twoje ubranka są naprawdę świetne :)
a co ja się będę powtarzać...
jesteś po prostu mistrzynią i tyle!!
Aha... Dziękuję za komplementa :D
Hello from Spain: I congratulate you on this dress with ruffles. It is a very spring dress. Fits very well with the doll. The hairpin Hello Kitty is beautiful. Keep in touch.
Paczę, paczę i nie mogę się napaczeć ^^- cuda !
ślicznie Amy wyszykowałaś :) Alladynki czy jak je tam nazywa się - bardzo fajne :)
A Mel słodko wygląda w Hello Kitty!
szmatki ładne,zazdoszczę takich "łupów"!
MIłego dnia!
Prześlij komentarz