czwartek, 12 stycznia 2012

Dla najwytrwalszych

Bo taki będzie dzisiejszy wpis,czyli dużo zdjęć,chwalenia się i ględzenia:]
Nie wiem nawet,od czego zacząć:] Wiem,najlepiej od początku,tylko gdzie ten poczatek....
No to zacznę od końca:D
Więc przede wszystkim,świnki nadal kochają świąteczne skarpety,


W sobotę mamy w pracy big night out czyli innymi słowy christmas party:P Bardziej po ludzku świąteczną imprezę,która z uwagi na brak możliwości zorganizowania tego w grudniu (jak może wiadomo pracujemy w handlu) jest organizowana co roku w styczniu.Dwie kiecki do wyboru mam,pojechałam szukać bolerka i pasującej biżu.Jak już dojechałam do centrum handlowego,okazało się że wszędzie są obniżki i wyprzedaże,rzuciłam się więc jak dzika na...działy dziecięce:} Wiadomo,kolorowe ciuszki = kolejne materiałki dla lal.Na dziś troche kupiłam,


Przykładowe ciuszki;



Nowiutkie ciuszki a ceny poredukowane do 1 funta;za to kocham ten kraj:] Wiedząc jakie są ceny ubranek na Ebay itp. czysty zysk;a zawsze mozna coś z tego uszyc i dla dużej i dla tej mniejszej:}
Wracam Ci ja do domu,rozkoszując sie pięknym słońcem w międzyczasie,a tu kolejna niespodzianka-pierwsze z trzech buciki dla Amy.Cudo!!



Są prześliczne!W rzeczywistości prezentują się o niebo lepiej niż na zdjęciach u Mimiwoo.Cokolwiek od niej kupię zawsze jest śliczne i wykonane z dbałością o najmniejszy detal !Szkoda że wcześniej już przerobiłyśmy z Amy sesyjke w sukience,którą wczoraj skleciłam i juz nie chiało mi się jej powtarzac.Sukienka powstala wczoraj rano,kiedy mój Pluszowy pojechal zrobić MOT czyli zwyczajnie coroczny przegląd auta.Troche się obawialismy czy aby wszystko będzie ok i nie okaże się że jest do zrobienia coś,co np. nie jest objęte gwarancja.Okazało sie jednak,że auto jest w idealnym stanie,kompletnie nic do roboty nie było,nawet glupiej żarówki.Pierwotnie miałam jechac z Pluszowym,bo salon Hondy w którym braliśmy auto jest w Paisley ,a zaraz obok tego całego centrum gdzie chyba są salony wszystkich możliwych aut jest też TK Maxx :D Poniewaz jednak obudziłam się ze strasznym bólem głowy którego nic nie było w stanie złagodzić (nawet na zajecia do college'u wczoraj nie poszłam) zostałam w domu.Ponieważ jednak nawet urwana ręka nie przeszkodziłaby mi w szyciu,w ten sposob uszyłam sukienkę;poszłam na łatwiznę bo tu doszyłam,tu przycięłam i nie jest to tym razem nic wyszukanego,na dodatek krzywo szyte (zwalę to na ból głowy:).








Na ostatnim zdjęciu widać,że Amy potrafi stać sama:] Poza tym wciąż nie moge się nadziwić,jaka śliczna z niej dziewczyna.
Cofając sie w czasie o kolejny dzień,mój Pluszowy osiągnął we wtorek sędziwy wiek lat 30 :] Ponieważ prezent miał sobie wybrać sam,i do końca nie wiedział co chce dostać (to ostatnio wieczny problem,bo wszystko już się ma co by sie chciało) ostatecznie wybrał telefon.Telefon jest teraz w ofercie która ścina cenę o 100 f to kupiłam i sobie,a co:]


Kolejny telefon,w którym zapewne baterię trzeba będzie ładowac niemal codzień (te wielkie wyświetlacze),ale jest tak niesmowicie fajny,że musiał skusić dwóch takich gadżeciaży jak my.Telefony u mnie wytrzymują około pół roku i są wymieniane na kolejne (ciągle pojawia się cos nowego,co koniecznie muszę mieć),po Iphonie obiecałam sobie,że koniec z dotykalskimi tak jak broniłam sie przed SonyEricssonami (te kiepskie baterie),az sie w końcu człowiek złamał i tak:] Przyznaję,że telefon jest rewelacyjny!
Na koniec jeszcze maleństwo,które kupiłam w TK Maxxie przy okazji nabywania sukienki na wyjście;maleństwo jest słodkie,ma mi umilać życie siedząc na biurku (kiedy je odgruzuję) i kosztowalo marne grosze.


Jest ich cała masa i pachną-moja słodko pachnie cynamonem:]
********
Teraz juz wiecie dlaczego to wpis tylko dla wytrwałych:D
Nie potrafię się streszczać,nie potrafię mówić/pisać krótko i na temat i chociaż tutaj nie muszę się ograniczać.
Nie mogę się też oprzeć dodaniu kilku słów odnośnie Waszych komentarzy;po pierwsze nie wierzę,że takie profesjonalistki jak Wy nie potrafią szyc z wykrojów;brać,korzystać i nie migać się.Poza tym połowę wczorajszego dnia spędziłam na ściąganiu tych gazetek,konkretnie takich gdzie są miniaturki szyte z filcu albo  małe hafty,czy ozdoby na włosy.Kopalnia wiedzy i inspiracji,dodatkowo jak sie okazuje brak znajomości japońskiego wcale nie jest przeszkodą.Mój sposób wykonania biżu to nie tyle tutorial ile odpowiedż na pytanie Imago jak to zrobiłam.Okazuje się,że nie każdy wie,a jeśli ja juz coś wiem dlaczego nie podzielić się tym z Wami? Czasem troche mi głupio bo ja sama raczkuję w tym hobby a jest mnóstwo ludzi którzy są w tym dużo dłużej niż ja,wiedzą dużo więcej i moglibyście się wiele więcej od nich nauczyć.Ale jeśli już pytacie mnie to dzielę się tym co wiem.Urshulo,ja naprawde jestem już starszawa kobita,Ty myślisz że ta osiemnastka ostatnia to na serio?:} A gdzie tam:] Poza tym ktoś ostatnio w komentarzu wspomniał,że czasem pracuję na noc i czasem odsypiam;otóż ja od prawie 4 lat pracuję wyłacznie na noce 5 dni w tygodniu więc odsypiam codziennie:] Ale na hobby zawsze znajde czas i poświęcę każdą chwilę.Moje wolne zaczyna sie we wtorek rano i kończy we czwartek o 22:15.Ja tam nie narzekam,wolę to niż wstawać rano,brrr,ja jestem człowiek sowa,od zawsze!:]
Teraz to na serio spadam.Dziękuję za uwagę.

16 komentarzy :

Charlotte pisze...

Świnka morska w świątecznej skarpecie wymiata ^^
A te ciuszki z działu dziecięcego i to za 1 funta to naprawdę kopalnia złota żal by było nie skorzystać :)
Amy ślicznie w tej nowej sukience ^^
Myślałam że trampki w ogóle nie będą pasować do Amy a tu taka niespodzianka ślicznie w nich wygląda .

drutefka pisze...

Sukienka jest rewelacyjna :) Prosta w kroju i urocza. Apropo's kroju: dziewczyno! Strony, które znalazłaś to kopalnia skarbów! Tam jest nawet wykrój butów dla Dal! Niech no mi się tylko zachce...

Urshula pisze...

Ehh,Ty!Starszawa kobieto! no na starszą ode mnie to chyba nie wyglądasz? :P Nevermind! :D Kiecka mi sie bardzo podoba,szczególnie połączenie różnych materiałów z różną teksturą :)Te trampki są super,ale te nowe to już absolutny cud-miód!!!
Telefon - superrr :) Trzeba chłopa rozpieszczać a i siebie też jak się "okazja" nadarzy! :D
Sliczne te bluzeczki kupiłaś!Ja uwielbiałam za to UK...za te KOSMICZNE wyprzedaże i te ceny!!
:D Życzę udanej Night Out!baw się dobrze i do białego rana!

Niika pisze...

Śliczna Amy ;)

marisol pisze...

Podziwiam szycie dla msd. Mi jest trudno na ten format coś tworzyć - wolę szyć na SD, szydełkować na tiny. Dlatego mój chłopaczek MSD tylko koszulę narazie ode mnie dostał :(
Ciuszki w tej cenie to faktycznie okazja. Czasem patrzę na dzieciecy dział w H&M, ale drogo mimo wszystko, w Selgrosie nic ciekawego nie ma, a w lumpach zmechacone znajduję jak coś ładniejszego.

Unknown pisze...

ja tez najczesciej korzystam z dzieciaczkowych ciuszkow :P bo serio jest duzy wybor i sa bardzo fajne motywki ;) Uwielbiam Twoja panne! :) rozszalalas sie z tymi bucikami dla niej:D rozwalil mnie fakt iz sa w pudelku tak jak dla ludzi :D...

Bovary pisze...

Czyli wpis dla mnie ;D
Piękne ubrania upolowałaś.Powiem Ci,że mi byłoby szkoda je ciachać ;)))Ale co zrobić - jakiś dawca być musi hehe;) Butki są REWELACYJNE !!! Też kupowałam tam kilka rzeczy i zawsze byłam zadowolona.Rzeczy są wykonane z ogromną dbałością o szczegóły! Te trampki,które Amy ma na nogach też są boskie.Uwielbiam trampki u lalek.Do wszystkiego pasują.I koniecznie muszą być sznurówki rozwiązane ;D
Sukieneczka wyszła Ci fajnie.Jak już pisałam,lubię takie skromne i proste rzeczy.Amy jest bardzo fotogeniczna:) Ma u Ciebie raj !

Imago pisze...

Oj... cudne te buciki. Chyba się szarpnę i zamówię moim LIVkom jakieś trampki od mimiwoo...
Świniak w skarpecie mnie rozczulił :)

Ruda. pisze...

świnia w skarpecie rozłozyła mnie na łopatki :D moje szczury to by taką skarpetę rozniosły w drobny mak przez jedną noc ;) takie niszczarki ;)

dlaczego pytam ja się u mnie nie ma takich wyprzedaży i takich fajnych ciuszków. Dlaczego?! D:

gabi pisze...

Twoja Amy jest cudowna! Uwielbiam ją oglądać, ja niestety nie mogę sobie pozwolić na taki cud. Więc z niecierpliwością czekam na każdy kolejny wpis o niej.

Agnieszka pisze...

No muszę przyznać, że ciuszki udało Ci się dorwać:) Są bossskie:D Nie mogę się doczekać co z nich udziergasz. Sukieneczka Amy jest skromna, ale śliczna :)
PS: Jeżeli lubisz wszelakiego rodzaju biżuterię to zapraszam na swojego bloga (związanego z biżuterią handmade), gdzie trwa licytacja kokardkowego naszyjnika (już od 0,50gr!).

Anonimowy pisze...

Ojej, jak Amy świetnie wygląda w trampkach :D
Ja umiem szyć z wykrojów tylko jak jest ładnie pokazane, która część do czego służy, gdzie ją przyszyć/złożyć/przyciąć itp :D Bez tego to dla mnie nadal czarna magia:P

justmaga pisze...

Nastepnym razem jak bedziesz miala ochote na kolorowe dzieciece materialy to daj znac bo ja mam cala walizke takowcyh malych ciuszkow z ktorymi nie mam co zrobic. A chyba w jednym kraju (jeszcze ) mieszkamy to zaden problem. Trampki swietne .. sama bym takie chciala dla dziewczyn moich :)

Gabby pisze...

Mój chomik od razu przerobiłby tą skarpetę na toaletę xD. Przecudowne buciki będą przepięknie wyglądać na Amy!

privace pisze...

Zdjęcie prosiaka rządzi:) Sukienka mi się bardzo podoba- lubię rzeczy proste w kroju. I nie widzę wcale, gdzie niby są te krzywe szwy?

Unknown pisze...

kiecunia wymiata!! niby prosty krój a mi jakoś nigdy wyjść nie chce...

buciki są słodkie w sam raz dla eleganckiej damy :D

a co do "dawców" to ja przeważnie też dziecięce ciufy torturuje :D

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
01 09 10