Skonczylam wlasnie koszulki dla Jamie'go (czesc pojdzie na ebay),najdluzej zajelo zabranie sie na naprasowanie obrazkow czyli teoretycznie najprostsza czynnosc z calego procesu szycia.Jest ich w sumie 5 sztuk,dwie dubluja sie kolorami rekawkow mimo ze maja inne obrazki;to trzy modele na moim modelu;
Sliczny ten moj model,prawdziwy przystojniak i pozuje absolutnie profesjonalnie,aaach:] Aktualnie moja parka wyhaczyla dla siebie kawalek poleczki co jest wrecz niemozliwe (znalezienie kawalka wolnej przestrzeni w naszym mieszkaniu:),
Mel w przepieknej nowej sukience ktorej nie pokazywalam,zreszta jest kilka takich sukieneczek,ktorych Wasze cudne oczeta nie widzialy;co jakies kilka dni pojawiaja sie w moim Tesco nowe paczuszki z outfitem w postaci sukienki wlasnie i jesli sie nadarza cos slodkiego to Mel to dostaje.Cena 1.99 f jest nader przekonujaca (minus 10 % pracowniczej znizki:).Wlasnie zabieraja sie za wczesny obiad wiec zostawilam ich w spokoju:)
Poniewaz dzis rano okazalo sie ze morskiej trzodzie chlewnej skonczylo sie zarelko i zadnym cudem nie wystarczy im do wtorku to co w misce maja,w dodatku brak bylo chetnych do tego zeby do Pets'ow pojechac padlo oczywiscie na mnie.Nie,zebym chetna byla ale tak sie sklada,ze Pan jest od przytulania,glaskania i gadania ze swinkami a od wszelkich prac okoloswinskich typu przewalanie gnojowicy (jak dzis rano na dzien dobry:) jest Pani:D Wiec rad niewola pojechalam.Poniewaz zaraz obok jest Toys r Us to nie moglam nie wejsc.Rowerka Melowego nie bylo,niestety obawiam sie ze moze go juz nie byc,widzialam identyczny skuter dla Barbie (rozowy) jak ten ktory kupilam Jamie'mu,oczywiscie cena nie 2 funty ale 20 w wielkiej mega/hiper promocji,no i odkrylam tam cos czego wczesniej nie widzialam (ale tez nie chodze nigdzie indziej niz dzial lalkowy) a mowa o tym;
Sa to po prostu zestawy mini gumek do wycierania olowka,ale jakie toto ma ksztalty!Idealnie sie nadaje jako lalczane drobiazgi!Bylo juz niewiele na polce wiec musze zagladac w poszukiwaniu innych zestawow.Plus zestaw buty pasek i torebka dla moich Moxie,ktore nalezy odkurzyc i cos dla nich uszyc rowniez;biedulki sa pokrzywdzone bo wszystko tylko Mel sie dostaje:] Poza tym na dziewieciodniowym urlopie,ktory zaczyna sie we wtorek musze sie wybrac do jakiegos innego sklepu tej sieci,napewno maja cos czego nie ma tutaj.Musze sprawdzic w wyszukiwarce na stronie gdzie te inne sklepy sa.
Poza tym jak sie Wam podoba nowa szata bloga?Nie chcialam przesadnie kombinowac z banerkiem,w sumie nawet nie mialam za bardzo pomyslu co by tu dac,przyznam jednak ze bardzo mi sie podoba to co wyszlo;to jeszcze nie wszystko bo troche sie bedzie jeszcze dzialo na pasku bocznym:)
Poki co zmykam spac,si ju lejter krokodylki:)
8 komentarzy :
Bardzo ładnie wyszło ;)
Co do koszulek - są świetnie zrobione. Zapewne niejeden facet chciałby takie cuda nosić - zazdroszczę talentu.
hyhy :D swietne koszulki ;) Udana z nich parka:)!
ja chcę koszulkę! taką jak ta ostatnia :3 tylko w na początku przyszłego miesiąca :P
Koszulki są mega wypasione:) Szczególnie ta z dinusiem:D
świetny blog !
Śliczne te koszulki !
zapraszam do mnie dopiero zaczynam :http://notatkiinastolatki.blogspot.com/
Piękne te koszulki są ! Zdolna bestia z Ciebie :)))) Prasowanki bardzo,bardzo mi się podobają.Szkoda,że nie mam kolorowej drukarki :/
Cudna parka!! Koszulki sama chętnie bym włożyła ;) szczególnie tą z dinusiem. Zazdroszczę talentu ;D
koszulki cudne ;)
a mogę wiedzieć jak robisz nadruki na koszulkach?
bo słyszałam o specjalnym papierze do nadruków i różnych innych dziwactwach ale nie wiem jak się nazywają i jak to z tym robić ???
Prześlij komentarz