sobota, 21 stycznia 2012

Sweterek

Co prawda dlugich rekawow nie ma,ale i tak jest to cos cieplejszego,niz tradycyjnie szyte przeze mnie ciuszki.
Dzis postaram sie naprawde szybko pokazac co mam do pokazania,bo jak kazdy widzi zwykle dodaje wpisy przed praca a dzis wyjatkowo czas mnie nagli.Pozno wstalam itp:]
Sweterek udziergany podczas ogladania filmow na kompie,moj pierwszy druciany UDANY  wyrob.Udany czyli taki,ktory mozna pokazac publicznie najlepiej osobom,ktore o "drutowaniu" nie maja pojecia (wieksza szansa ze nie dopatrza sie minusow:).Nastepny bedzie juz naprawde dokladnie taki jak trzeba,pierwsze koty za ploty:]





Oj,przydalyby mi sie tutaj rozowe butki,ktore czekaja z wyslaniem sie na koniec chinskich obchodow Nowego Roku!Powstala jeszcze sukienka z tego samego,grochowego materialu ale z prezentacja poczeka na  jakies sensowne dodatki.Naszyjnik ktory Amy ubrala do tej sesyjki rowniez handmade by ja;spedzilam na dlubaniu go polowe przedpoludnia,poza tym niemilosiernie bola mnie palce i kciuk od cazek (nawyginalam sie,naobcinalam co niemiara!).Powiem rowniez,ze dzisiaj przyszla paczuszka a w zasadzie dwie male paczuszki od Justamagi ktorych zawartosc pokaze jak tylko zostana odswiezone (obecnie poleguja w pralce).Kochana!!!!!!Jesli nie pojade jutro bladym switem na targowicho roznosci spodziewaj sie maila ode mnie,a poki co dzikeeeeeeeeki przeogromne!!!!!Madzienka postarala sie,zeby kazda rzecz byla w zupelnie innym stylu i kolorze,na polowe z nich mam juz pomysla i to od momentu wyjecia z koperty.Dwie maluskie sukienusie/bluzeczki sa tak slodkie,ze sama chyba bede pierwszy raz czula lekki zal ciachajac takie slicznosci.
Poniewaz sa obecnie w promocji i straszliwie tanie to nabylam podobujacego sie mnie "peta"


Prawde mowiac mam taka mase pomyslow na lalkowe szycie,ze az mnie glowa boli.Ciesze sie bardzo na 9 dni wolnego,ktore zaczna mi sie od wtorku,bo bede mogla miedzy innymi dlubac do woli.Jutro natomiast mialam ambitny plan wybrac sie na wspomniane targowicho;dawno juz nie bylam bo albo leje i wieje (a impreza jest po chmurka wiec jak leje nie ma sprzedajacych) albo zwyczajnie mi sie nie chce majac na uwadze,ze jest pseudo zima czyli jest chlodno i nieprzyjemnie co nasila lokalizacja targowicha-zwasze tam wieje i gwizda nawet latem.Jak sie jest po intensywnej,nocnej zmianie w pracy to jednak czesto ostatnia rzecz o jakiej sie marzy to wrocic do domu,wskoczyc w cieple ciuchy i ruszac gdzies w swiat,szybkie obejscie z grubsza zabiera i tak ze dwie godziny.Ale mozna znalezc tam prawdziwe cuda,lalek jest conajmniej milion,czesto za grosze mozna wyhaczyc ciuszki w skali 1/6 i nie tylko.Plus materialow ileee dusza zapragnie a wszystko smiesznie tanie.No,tyle ze trzeba miec czas w tym buszowac:/jak mam urlop albo inne wolne i juz mam chec wieksza bo wiadomo-nie ide juz na noc do pracy wiec spac tez nie musze sie klasc najpozniej w poludnie a i grzebac moge bez ograniczen na kazdym kocu jaki sie nawinie,nie zerkajac co chwila nerwowo na zegarek.Problem w tym,ze zwykle kiedy ja mam chec i mozliwosci to leje i wieje:/
Zobaczymy,jesli chec nabywania dla lalek zwyciezy z szyciem czy innym dlubaniem dla nich bedzie moze kolejny ciekawy post.
Na koniec wygrzebana z albumu na Picassie fota cyknieta w drodze z parkingu na to wlasnie targowicho,


Aaaaaa,apeluje o nie zwracac uwagi na zapackana,nieprzyszlifowana i nimaznieta farba dziure w scianie (po polce).
Dzieki za komentarze.Dziekuje za uwage:]

13 komentarzy :

Unknown pisze...

o matulu przenajsłodsza!!!
to jest cudowne!!
Co prawda nie mój kolor, ale i tak mi się podoba :D
Kieca w grochy wymiata!!

ps.
jeśli ten sweterek nie jest idealny, to ja już nie wiem...
Pozdrawiam

Sara pisze...

Jaki piękny sweterek.!! Ja chcę taki dla sb ;3 A spódniczka po prostu rządzi. Bardzo jej uroczo :D

Proszę, pomóż w wyborze lalki : http://maly-wielki-swiat-risy.blogspot.com/2012/01/moze-do-czterech-razy.html

Unknown pisze...

zdolniacha :*! slodki ten sweter jest :3

tez poluje na peta :D fajniusie są.
Fajnie, ze masz tyle wolnego ;3 czekamn na nowe noty

Anonimowy pisze...

Odpuść sobie z samokrytyką! Ten sweterek jest IDEALNY! Lepiej już chyba nie zrobi nikt! :)

drutefka pisze...

Po pierwsze: sweterek jest świetny! Równiutki, pomysłowy i śliczny :)

Po drugie: spódniczka wzbudziła mój absolutny zachwyt! Żałuję, że moje dziecko nie pozwoli się w cos podobnego ubrać.

I po trzecie: ja się chyba do tej Szkocji wybiorę, skoro tam wszystko takie tanie ;) Jak pokazujesz nowiutkie ometkowane dziecięce ciuszki, które zamierzasz pociąć i na dodatek piszesz, że kupiłaś je za funta, to najchętniej wlazłabym do Ciebie przez monitor i próbowała Cię powstrzymać przed ich zniszczeniem :D

Niika pisze...

Śliczny sweterek! Amy w tych kitkach wygląda jak mała dziewczynka :)

Agnieszka pisze...

Sweterek jest super:) Aż nie mogę uwierzyć w to, że miałaś pierwszy raz do czynienia z takim dzierganiem :p I próba wyszła Ci rewelacyjnie:) Śliczna spódniczka:) Ciekawe co tam upolowałaś na tym targu:) Ehhhh chciałabym mieszkać w Anglii, tam też bywałam na takich targach różności, ale jeszcze wtedy nie interesowałam się aż tak bardzo lalkami.

Gabi-5mates pisze...

Sweterek jest wspaniały Towja lalka wygląda w nim rewelacyjnie pieknie pasuje do różowej spódniczki !super!

Urshula pisze...

ojeeej,jaka ona dziś wystrojona!Sweterek bardzo udany!!Spódniczka mi się podoba vbardzo i te kolanówky no i butki!MIodzio!!
Ja też uwielbiałam jeździć na CarBoot'y szczególnie,że jeden był co niedziela (przez cały rok) na starym parkingu 4 piętrowym,więc wsio pod dachem! :D ...tylko,że wtedy nie lalki mi były w głowie....ehh....Szukaj tam dla mnie Moxie :P

Sara pisze...

Podziwiam Cię, bo dla mnie druty to czarna magia. Spódnica jest mega cudniasta !!! No i teraz widać podkolanówki w całej okazałości ;)

Bovary pisze...

Noooo.....powiem Ci,że szacun! ja to na drutach zero :/ Piękny sweterek zrobiłaś ! Też mam zakusy,coby się nauczyć ze dwóch ściegów w celu robienia czapek z uszkami ;)A tego targowiska to zazdroszczę ! Szkoda,że u nas takowego nie ma...te ubranka w skali 1:6 mnie kuszą ;D bo ja uwielbiam buszować ;))))
A LPS to mamy w domu "trochę" tylko u nas to najtańsze nie są ;)Pancerniczek jest słodki :)))

marisol pisze...

Świetny sweterek! Amy wygląda w niej jak nastolatka z lat 50. :)

privace pisze...

A ja "drutować" trochę umiem, i żadnych minusów nie widzę- sweterek jest świetny i rządki równiutkie i nie widać żadnych pomyłek(a mi się zdarza czasem zrobić jakieś oczko prawe zamiast lewego).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
01 09 10