poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Triki i sztuczki czyli jak szyję ściągacze

Czyli pierwszy post z serii ; Powiem Wam,jak robię.....:]
Ale zanim do tego przejdę,dzięęęęęęękuję Wam bardzo,bardzo cieplo za wszystkie komentarze jak zostawiacie,za to że czytacie moje przydługawe wypociny i chce się Wam oglądać to wszystko co sklecę.Ba,jeszcze jak sie Wam to podoba!Nie prowadzę bloga wyłącznie dla kometarzy i nie ubolewam jakos bardzo kiedy jest ich mniej lub całkiem mało,ale z nich wiem jakie macie zdanie na ten czy inny temat:]
Nie przynudzając zbędnie-


A teraz do rzeczy:]
Ponieważ pytanie o nieszczęsne ściągacze wraca jak bumerang i jest chyba najczęściej zadawanym mi pytaniem (nie wiedzieć czemu),to postanawiam uchylić rąbka tajemnicy.Tym bardziej jeśli chcemy szyć śliczne bluzy:]
Konstrukcja jest prosta jak przysłowiowa budowa cepa;najprościej jest z dużej,ludzkiej bluzy wyciąć ściągacz,z niego odciąć potrzebny nam cieńszy pasek i przyszyc do lalczanego ciuszka.Jeśli ma się problem z pozyskaniem takich fajnych,kolorowych ściągaczy (jaki np. mam ja) trzeba sobie radzić innym sposobem.Nie lubię używać w zastępstwie kawałka zwykłego materiału,bo to właśnie ten ściągacz nadaje małym ciuszkom rasowy wygląd.Ja "podrasowywuję" swoje przy pomocy zwykłego podkoszulka,takiego na ramiączkach.Jak np ten,


Kremowy kawałek to resztka dziecięcego golfa,który robi mi za ściągacze niemal we wszystkim co szyję:] Podkoszulek jest tani i ogólniedostępny więc napewno problemów ze zdobyciem nie będzie;ja osobiście wybieram największy możliwy rozmiar,np XXXL jak ten szary,bo to zawsze więcej surowca,kolorystyka też bogata bo produkują je chyba we wszystkich możliwych kolorach:] Jedyny warunek to taki,że podkoszulek nie może być gładki i musi mieć te prążki które widać na zdjęciu (mam nadzieję:),bo włąśnie one są najważniejsze.
Z całości odcinamy pasek o pożądanej szerokości - ja zwykle tnę około 2 cm 


Idealnie być nie musi,bo wszystko można skorygować w trakcie szycia kiedy to drobne błędy można ukryć.
Składamy pasek na połowę i przykładamy do materiału


W trakcie szycia musimy delikatnie naciągnąć nasz ściągacz,żeby nam się ładnie układał i nie wyszła nam falbana.Po pierwszej próbie napewno już będziecie wiedzieć jak mocno naciagać.


I to cała tajemnica,mamy piękny ściągacz:] Tutaj wykonany akurat na byle czym w celu czysto pokazowym:]


Kombinacji jest całe mnóstwo;można wszywać węższe ściągacze przy szyi i rekawach a szerszy pas na dole wykańczając w ten sposób np dziewczęce bluzy i tuniki noszone do getrów i legginsów,możemy szyć bluzki z pieknie wywijanymi golfami,kołnierzy ściągaczowych nawet nie zlicze-taka obfitość możliwości:]
Mam nadzieję że uprzedziłam wszystkie możliwe pytania dodatkowe.Spróbujcie,to naprawdę bardzo łatwe;]

*********
Na koniec kilka słów odnośnie komentarzy,bo koment Molly rozwalił mnie na łopatki dokumentnie!!!Hahaha,nie moge przestać patrzyć na swoje Dale inaczej niż jak na bandę oprychów:]]]
Trafiłaś nie w dziesiatkę,raczej w setkę!Faktycznie wypisz wymaluj jak portret z Ojca Chrzestnego!Ilekroć na nie spojrzę,to mam takiego banana że maskra.A widzę dużo bo mi się gapią na ręce calutki czas,



Poza tym moja Alicja CHYBA  jest w locie że tak powiem,niby że z Los Angeles "wyszła do eksportu".Zobaczymy.W każdym razie następną lalkę jeśli w preorderze to kupię drożej ale u niemców,mam już dość tych amerykańskich ekspresów:/ Ja za stary człowiek jestem,żeby takie stresy przeżywać:]
Co do szycia,to droga Imago dla Amy właśnie szyją sie cudne ciuszki juz od piątku,wolno idzie bo sobie nawymyślałam,ale z efektów jestem bardzo zadowolona!!Nie,nie będzie koronek i sukienek,tym razem Amy będzie prawdziwą nastolatką gotowa na temperatury takie jakie mają miejsce w polsce.Tylko bluzę z kapturkiem jej kończę szyć:] Pomysłów na coraz to nowe ciuszki mam takie mnóstwo,że aż głowa mnie boli,pojawiają się nowe dodatki,kilka mam w planie,wylicytowałam też pannie BJD cudne spodnie od Nine9style ;kupiłam od kogoś tutaj w UK za połowę ceny więc będą może już jutro.A co do zapomnianej nieco Mel....straciłam do niej zupełnie serce i byłam prawie całkiem zdecydowana wystawić ją na sprzedaż zwłaszcza że ktoś już zaoferował że chętnie przygarnie i w takie rączki oddałabym ja bez namysłu.Ponieważ nic nie tracę oprócz kilku funtów postanowiłam CHYBA  dać jej jeszcze jedna szansę i postawić na całkowitą zmianę wyglądu;albo ja pokocham na nowo albo sie rozstaniemy:]
A co do słuchawek Bovary,to...żadnych słuchawek w najbliższych dniach:] Chyba żeby Plusz czuwał,ale może lepiej żeby o moich malutkich paczuszkach dostarczanych przez pracowników Królewskiej Poczty za wiele nie wiedział:]]
Spadam szyyyyyć.Bo bez szycia nie ma życia.
Dziękuje za uwagę:]

19 komentarzy :

Honorata pisze...

CUUUUDOOOO ♥ dziękuję ;)

marisol pisze...

eeeee... szkoda Mel :( Mi się ta lalka najbardziej z Tobą kojarzy...

Fajna instrukcja szycia ściągaczy. Ja szyję zupełnie inaczej, ale jak zostałam niedawno oświecona, uprawiam "starą" szkołę krawiectwa - bo taką miałam okazję podpatrywać. Obejrzałam swoje ciuchy z sieciówek i faktycznie, nikt już tak nie szyje jak moja Babcia.

Unknown pisze...

Aaaa Mel ja o niej marzę!!! Już masz kogoś dla niej jeśli się zdecydujesz na adopcję tak? ;( Ale gdyby coś tam nie wyszło to pamiętaj o mnie bo ja o niej marzę i pieniążki mam. wilandra@op.pl

ajatoco pisze...

Dziękować Ci dobra Kobieto :)
Ściągacze wyglądają na łatwe do zrobienia, ale ja tydzień będę na tym siedziała, żeby było prosto ;d

drutefka pisze...

Całkiem ładne to "byle co" :D Faktycznie, Molly miała dobre skojarzenie co do tamtego zdjęcia :) Hailey jako ojciec chrzestny... ha, ha, ha :D W życiu, mając ją jeszcze u siebie, nie podejrzewałabym jej o "mafijne" zapędy ;)

J.P. pisze...

Fajnie wytłumaczone :D. Nie sprzedawaj Mel !!! Ona strasznie kojarzy się z Tobą :).

Mary pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Molly... pisze...

na twoim miejscu Mel bym nie sprzedawała, w końcu no nie wiem jak to powiedzieć...

Dziękuję za instrukcję :) zapewne skorzystam, a co do mojego ostatniego komentarza, to było tylko takie małe skojarzenie ;)

Molly... pisze...

a no i jestem ciekawa co teraz będzie z Mel, co u niej zmieniłaś ;)

Marshalka pisze...

No i własnie o to mi chodziło o co kaman z tymi ściągaczami, a że cześć matariałów bierzesz z bluz to przeczytałam! Chodziło mi tylko o to czy można jeszcze z czegoś innego je wykonać. :)
Pozdrawiam

Urshula pisze...

A ja zachodziłam w głowę,ską ten materiał na ściągacz,a to takie proste!Dzięki!

Ja również deklaruję chęć przygarnięcia Mel - bo noszę się z zamiarem zakupu Pullipa :) ale to ciiicho!Jak coś to na gg :) choć pewnie odmeinisz jej wygląd i pokochasz na nowo! :) czego życzę z całego serduszka!

Anonimowy pisze...

Super!!! Dzięki, dzięki, dzięki. Chylę czoła nad Twoim kunsztem!!!

Miuki-chan pisze...

Dziękuję bardzo za ten poradnik, przyda się z pewnością :).
Alternatywne ściągacze, świetne! Zastanawiałam się ile wiele razy ile musisz bluz kupować że tak wiele Twoich lalecznych ciuchów ma ściągacze. Cieszę się że można pozyskać je dużo prościej.

Imago pisze...

Super instruktaż! Dzięki przyda się kiedyś na pewno. :)
Mel spróbuj pozmieniać jak mówisz i trzymam kciuki bo faktycznie zaczęłam tu zaglądać jak głównie ją przedstawiałaś i Jamiego a potem pojawiła się Amie, Madie i teraz Hailey :D więc będzie jej brakować tu :) ale ważne też jest i to żebyś miała do niej serce bo to jak z Drutefkową Hailey :) u ciebie jest szczęśliwsza, więc może Mel będzie szczęśliwsza u kogoś :)
Niecierpliwie czekam aż pokażesz nowe ciuszki Amy :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajne masz towarzystwo przy komputerze :D "Wielki Brat (i jego dwie siostry) patrzy" :D
Trzymam kciuki za Alicję :)

Imago pisze...

*Amy nie Amie :D

Mary pisze...

Ja z chęcią kupię mel. ale może ci na nowo się spodoba?

Barszcznica pisze...

Hej, emigrantko ! :P Chciałabym się nauczyć szyć tak jak ty ,ale nie wiem od czego zacząć. Proszę cię tylko o to abyś wysłała mi jakieś wskazówki na barszcznica@gmail.com Dziękuje ;*

Anonimowy pisze...

ja bym mel była zainteresowana;D
jest cudna jak by co , chętnie ją
przygarne .
a instrukcja przydatna ,na pewno użyje i czekam na następne instrukcje.

Kashina pisze...

Czytam Pani bloga już od dłuższego czasu i stwierdzam,że jest świetny (chociaż już dużo osób przede mną to stwierdzało ^^). Poradnik na pewno się przyda :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
01 09 10