...to pomyslalam ze chociaz pokaze Wam co u mnie na "tapecie" :D
Duzo nowych blajtowych bluz sie szyje w ostatnim czasie,
a dla siebie upolowalam takie cudo :D
Juz pokazywalam jakis czas temu w grupie na fejsie,ale blog jeszcze nie widzial.Jakby kto pytal to Primark,chyba £6 o ile pamietam.Wzielam bez mierzenia myslac ze jak bedzie za male to oddam a okazuje sie ze moglam wziac rozmiar mniejsza. Ot,takie problemy mam :D
I to tyle,wybaczice ze tak krotko ale soboty sa dramatycznie zapchane na maksa i ledwo starcza mi czasu na cokolwiek.Tak ze i tak jestem w siebie dumna :) Wlasciwie to mialam nadzieje ze przyjdzie w koncu jeden bardzo ciekawy,lalkowy zakup ale mialam nadzieje tez wczoraj ale chyba poczta wystawia moja cierpliwosc na probe.Chociaz powiem szczerze ze przesylki tutaj docieraja w tempie blyskawiczym,przynajmniej tu u mnie.Wiec moze w poniedzialek w koncu sie uda :)
Moze jutro pokaze Wam co materialowego upolowalam na Craft Show ktory odbywal sie w zeszlym tygodniu i oczywiscie tam bylam.Chcecie? No to sie postaram :D
Co do Piny; niestety Aya to typowe klocki,zero artykujacji wiec troche szkoda :/ Ale cos mnie w nich kusi :D
Poki co bywajcie :)
4 komentarze :
Jakie cudne te bluzy! Zwłaszcza ta z gwiazdkami, bo mam słabość do gwiazdek. :) Żałuję, że sama nie mam maszyny i nie potrafię szyć, bo w sklepach jest tyle fajnych materiałów, aż ma się ochotę wszystkie kupić.
Super bluzy. :) Dopiero dziś znalazłam Twój blog, ale będę zaglądać. :)
Bluzy są śliczne, ale tej w "ludziowym" rozmiarze zazdraszczam :)
Ale piękne ubranka szyjesz :O Zazdro!
Prześlij komentarz