Oto jest,drzemie na rozowym kocyku z grochy pod czujnym okiem mym i przyjaciela swojego nowego Pana Krolika
Millie Nicole
Do domu przybyla w tym slicznym komplecie ( pod cudna brodka miala identyczny sliniak a pod spodem bodziak na krotki rekwawek) na ktory mierzylam sie kilka razy w Asdzie ale zal mi bylo troche 8 funiakow :]
Dobrze ze go nie kupilam :]
Natychmiast przebralam ja po swojemu
i tak oto... znow poszla spac.Tym razem w swoim wlasnym,prywatnym foteliku za duzym niestety ale jak to sie czlowiek zorientowal dopiero w domu ze moment; to chyba nie jest ten najmniejszy rozmiar jaki chcialam... Przynajmniej nie jest czarny i zaplacilam za niego grosze ; no i Pan Krolik sie miesci :P
Nie moge sie na nia napatrzec jakaz ona sliczna jest i ten kit bardzo,ale to bardzo mi sie podoba :) Jest ladnie,delikatnie "zrobiona" i ma cala mase blond wloskow na glowie :] Podejrzewam ze gdybym chciala naprawde taka pomalowana na ful wypasie to musialabym zapalcic za nia kilka stow,jak np to "dziecko" ktore zreszta wykonane bylo przez polke;
I moje zdobyte male ciueszki w wiekszosci pasuja co widac na zdjeciu. Zdjecia nie powalaja jakoscia ale pstrykane na szybko i w kiepskich warunkach.
Imie dostala w koncu takie,ktorego wcale nie chcialam jej pierwotnie dac ale to ktore najbardziej mi sie podoba jakos slabo pasuje raczej do takiej malutkiej kruszyny :) Millie wystepuje do kompletu z Maxem na ubrankach z Asdowej marki Gorge i bedzie milo miec swoje imie na spiochach,nieprawdaz? :] wciaz sie na nia gapie,wciaz do niej laze i musze dotknac,poglaskac po tyciej glowie jest meeega slodka :) Juz chce kolejna :]
Tylko ten smoczek mi sie nie podoba ale juz zamowilam sobie magnesiki na ebay i po powrocie z urlopu zrobie sobie sama kilka takich,jakie mnie sie podobaja :]
Aaaa,wlasnie- w koncu w niedziele ide do pracy zamienilam sobie na wolne w dniu powrotu tak wiec wszystkie te godziny spedzone w aucie i w samolocie mam nadzieje slodko przespac bo bede akurat dokaldnie po nocnej zmianie :)
Spadam spac.
Jak sie Wam podoba maluszek? Sukienkowy material juz czeka na krojenie i szycie,beda rebornowe sukienki :]
Pa :]
16 komentarzy :
Mam mieszane uczucia co do rebornów. Niektóre są słodkie, Twoja do nich należy. Inne potrafią być jednak... przerażające ;) Zwłaszcza, gdy mają zamknięte oczy. Osobiście mogłabym mieć takiego reborna, ale do maksymalnie 20-25 centymetrów, tak żeby na pewno nie wyglądał jak prawdziwy noworodek :P
słodka jest!fajny ten śpioszek z Minnie!a smoka wywal!za wieeeelki jest!
Wow. Jest urocza. Jak prawdziwa...
Piękna jest :))) Wcale się nie dziwię, że ciągle chodzisz oglądać i dotykać.
Jest bardzo naturalna.
Gratuluję i myślę, że na jednej się nie skończy ?
Jest prześliczna!Poookaż zdjęcie bez smoka, plizzzzz :)
Hello from Spain: very cute. I love the dolls reborn. They seem true. Lovely baby. Keep in touch
Cudowna! Gdybym, nie czytała wcześniejszych postów i nie wiedziała, że ją zamawiasz to bym myślała, że masz prawdziwego dzidziusia :)
zgłaszam się do huru :D
Mega słodka jest, też bym do niej co chwilę ganiała żeby dotknąć, pogłaskać...
Małe cudo, gratuluję :*
Oooch, słodziak ^^
Awh,cudowna!*.*
Ojej... Jaka cudna... Rozpływam się...
Jest przepiękna... Jak można coś tak doskonałego, realistycznego stworzyć? Mnie reborny nie przerażają, widzę w nich tylko dzieło sztuki. Osobiście wolę miniaturowe, to chyba wtedy ooak?
uch, reborny to zdecydowanie nie moja bajka. Ale MIllie jest ślicznie zrobiona, sama bym ją chętnie pomacała, żeby zobaczyć jaka jest w dotyku :)
Słodka!!!!!!Kocham te maluchy.
Nic dziwnego, że nie możesz się na nią napatrzeć jest piękna, sama przez pewien czas chorowałam na reborna, ale na szczęście dla mego portfela stłamsiłam tą chęć w sobie jednak jak przed chwilą weszłam na aukcje tej Pani u której ją nabyłaś nie myślę o niczym innym tylko o tym, który bank jest najsłabiej strzeżony :P Pozdrawiam i również czekam na fotki bez smoka ;)
Fajna ta mała :) Choć też raczej nie moja bajka, ale będę oglądać jej fotki z wielką przyjemnością. No i jednego Ci zazdroszczę - wyboru ubranek! Gdyby dla innych lalek można było tak łatwo kupić cudne ciuszki...
Prześlij komentarz