wtorek, 5 lutego 2013

Wisienki dwie

Uszyła mi się słodka kurteczka w prześliczne wisienki (uszyła się z dziewczynkowej kurteczki dla ślicznej,pullipowatej dziewczynki) i nawet udziergała sie czapeczka więc pełna zapału zapakowałam dziewczę i postanowiłam trzasnąć kilka fot w plenerze. W plenerze okazało się,że pogoda jest bezdennie parszywa i prócz jednego stopnia na plusie w nocy spadł śnieg,pada i wieje tak okropnie,że zwątpiłam :/ 



Swoja drogą nie przyszłoby mi do głowy,że w aucie zrobienie przyzwoitego zdjęcia okaże się niemożliwe; jest gorzej niż w moim wucecie :]



Wszystko to jednak nic bo ta buzia jest mega słodka w każdych okolicznościach. Kurteczce trzeba doszyć zatrzaski ale byłam tak nastawiona na sesyjkę w plenerze że ich brak uznałam za chwilowo mało istotne. Ten materialik jest fantastyczny!!! Żałuję bardzo że ta kurteczka była tak mała.Pod spodem kryje sie sukieneczka której tez jeszcze nie pokazywałam.Czapeczka szydełkowa z wrabianymi koralikami.No sama słodycz,czyż nie? Podcięłam nieco wiga i dużo lepiej to teraz wygląda,plus rozkręciłam główkę i poprawiłam poluzowana gumkę przez która głowa kiwała się w przód i w tył jak sierocie jakiejś :/
Po powrocie do domu korzystając z odrobiny światła (Boże,wyszło słońce choć na chwilę!!!) posadziłam ja gdzie akurat było miejsce więc udawajmy że tego w tle NIE MA :P



I tak siłą rozpędu jeszcze wisienkowa kurteczka Dalowa;



Summer zawsze patrzy na mnie tak,jakby chciała zapytać " ale o co chodzi?"
Dziękuje za wszystkie komentarze na temat Hailey,na pytanie jak moge sie od niej oderwać odpowiadam-nie mogę.Nie odczepiam sie.Wcale.Na chwile nawet.Ona tu jest cały czas obok mnie,gapie sie na nia nieustannie i tak sobie myślę; jak mozna nie ulec takiemu słodziakowi?  Zachęcona sukcesem w postaci tego  nowego,hipnotyzującego spojrzenia postanawiam w końcu zabrać sie za Mel. Jeszcze nie wiem jaki kolor jej przypadnie ale wstępnie juz wybrałam,poza tym upitoliłam nieco Jasperowego wiga bo nie znalazłam nic co by mi sie podobało a na siłę kupować nie będę.Trzeba mu też chyba usunąć te "malunki" pod oczami bo wydaje mi się że bez tego będzie lepiej. No i obitsu:] Na pytanie o to jakiego koloru jest "drewniaczek" odpowiem że ciężko to określić. Napewno jest to kolor cielisty (nie brąz itp) i zdecydowanie jest najciemniejszy ze wszystkich moich lalek.Trudno mi powiedzieć jaki to odcień.
Tak,wiem,odpowiedź bardzo dużo wyjaśnia ;]
Mam do pokazania zaległą sukienkę dla Moxianki ale pullipowate tak mna zawładnęły że chyba chwilke jeszcze poczeka :] Mam kilka pomysłów na ciuchy dla Pullipów więc może coś z tego sklecę :]
Póki co dziękuję za uwagę;]

15 komentarzy :

malkama pisze...

Wszytko jedno czy świci czy nie świeci, kurteczka i bluza sa OBŁĘDNIE BOSKIE!!!!!! Spadłam z krzesła :)

Urshula pisze...

słodkie te twoja panienki!a Jaspera nie moge się doczekać :) a kolor to on będzie miała coś jak moja Peter Pan ?

Unknown pisze...

Hello from Spain: beautiful clothes. The pictures on the car are original. I see there is snow in your city. Keep in touch

Unknown pisze...

Sama bym taką kurteczkę nosiła ;p

elianka pisze...

Cudna ta kurteczka <3 sama bym taką chciała. Ach czuję jak wen lalkowy wraca <3

elianka pisze...

Cudna ta kurteczka <3 sama bym taką chciała. Ach czuję jak wen lalkowy wraca <3

Honorata pisze...

ROZKOSZNE! i w aucie wcale nie tak źle :D Tło fantastyczne :)

Unknown pisze...

O kochana zaszalałaś :D
Boskie te kurteczki wyszły!!
Ale Dal'owa bardziej mi się podoba :D :D :D

Unknown pisze...

Dziękuję za odwiedziny, cieszę się jak szalona z każdego komentarza :) Ja emigrantką jestem już w 3 kraju najpierw Anglia potem Austria a teraz mam nadIeję, że na dłużej moim domem są Niemcy a dokładnie Siegburg :) Lubię podróżować po prostu :) pozdrawiam serdecznie!

Lucrence pisze...

Te kurteczki są super!
Świetnie ci wyszły :D
Uwielbiam twoją Kim i w ogóle
każdą twoją lalkę :)
Zapraszam do mnie na bloga
uszatapullip.blogspot.com

Dolls Cafe pisze...

Na lalki w tych ubrankach moznaby patrzec godzinami... piękne...
PS też mam Alice du Jardin -jest bardzo fotogeniczna :)
Więcej i więcej inspiracji poproszę..
Pozdrawiam :)

Oltasia pisze...

Nie ważne gdzie, ona zawsze jest słodka :*

Miuki-chan pisze...

Śliczne kurteczki obie ale tak samo jak dla Gałagutka bardziej spodobała mi się dalowa.

Czarna Owca pisze...

Ale śliczne kurteczki! Tylko pozazdrości. Ma Pani wieeelki talent! : ) Zapraszam do mnie: http://czarnaowcaworldestell.blogspot.com/

Pozdrawiam, Julka! : D

Nemi pisze...

aww... kurteczki tak świetne, że tylko lalką pozazdrościć! :D

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
01 09 10