Tak jak niektórzy z Was spekulowali długo moja Alice taka nietknięta nie pobyła:] Po pierwsze oryginalne ciało pullipowe jest dla mnie nie do przyjęcia.Głównie dlatego,że jest takie nienaturalne i lalkowate;obitsu to jest to:] Lalka staje sie bardziej że tak powiem prawdziwa:]
Zanim pokażę foty mojego małego urwisa,który jest aktualnie "hiphopowcem" zmiany Alice'owe oraz uwaga-dziewczyna dostała również imię.Przedstawiam Wam lekko przestraszoną zabiegami jakim będzie poddawana
Kimberly
Zmiana obitsu poszła gładko i sprawnie,potrzebowałam jedynie kupić gumkę "recepturkę" i to spowolniło prace o jeden dzień.Kimberly zakosiła ciuchy Mel,plus zagarneła też chwilowo nowe buciki jakie przyszły razem z obitsu żeby zaprezentować się Wam po tych zmianach
Foto jest nieciekawe,bo podczas porannej wycieczki fotograficznej padły mi baterie w lustrzance.Przykleiłam wiga na powrót ale już widzę i wiem (doświadczenie życiowe:P),że z tymi lokami będzie jak z Melowymi-zmechacą się nim się obejrzę:/ Zatem dobra to okazja do wylicytowania czegos,prawda? A jeden wig nawet tu mam,w obserwowanych.....i to w UK więc bez czekania:] Zobaczymy.W każdym razie ten jaki ma opuściłam nieco niżej,jest zdecydowanie ładniej.Dodałam jej też mnóóóóstwo rzęs
i ma teraz tak powłóczyste spojrzenie,że Jamie wyrywa mi sie tutaj z tego biurka,bo ona tam jest-na komodzie:] Ale nic z tego,zostaje ze mną bo uwielbiam sie na niego gapić,jest śliczny (jesli można tak powiedzieć o facecie,nawet jeśli jest lalką :D ).Uszyłam mu zresztą piękną bluzę,którą niechcący spartoliłam tylko w jednym miejscu
czyli na dole gdzie zaczyna się zamek.Zaczęłam wszywac go nie z tej strony co trzeba i tak to wyszło.Ale poza tym bluza jest tak idealna,że udaję że tego nie widzę.Nwet ma dzielony suwak co znaczy,że rozpina sie całkiem jak ludzkie bluzy :] A Jamie'mu cudnie w takich jasnych kolorkach! Mam materiałku może na maks dwie bluzy,ale wzorek,dzianinka i w ogóle całość jest rewelacyjna!Tak więc szyciowo nie próżnuję:] Kupiłam też w internetowym sklepie hobbystycznym całą masę zatrzasków zupełnie innych niż te dotychczasowe i moje ciuszki wejdą na kolejny poziom zaawansowania (mam nadzieję).Pokażę to wkrótce:]
Poza tym czekałam na całe mnóstwo innych przesyłek a od jakiegos czasu nic do nas nie przychodzi.W akcie desperacji posłałam Pluszowego na pocztę żeby sie czegos dowiedział,a ten wrócił z...naręczem poczty:/
Okazuje sie,że z nieznanych mi powodów na czas remontów kiedy wejście jest od tyłu budynku listonosz poczty nie nosi i trzeba sie fatygować samemu.Dlaczego to tak?A pojęcia nie mam,ale obstawiam parszywe lenistwo.No i teraz muszę naginać na pocztę (no,Plusz musi,ale jednak!) raz w tygodniu i odbierac przesyłki,listy itp.Tutaj między innymi wyczekiwane obitsu (okazuje się że już przyszło jakis czas temu i leżało na tej poczcie:/ ),wylicytowane spodnie dla Amy (cudne!!!!),drewienko na lalkowe mebelki,wspomniane zatrzaski i jeszcze dwa komplety mniejsze z Ebaya oraz coś jeszcze ale w obecnej chwili nie potrafie sobie przypomnieć co to było :D Czekam na kilka innych....:}
A rano jak juz pisałam korzystając z tego że jest chwilowe słońce mimo że zimno
poszłam do wspomnianego partku cyknąć Madison kilka fotek.Dostała ode mnie bluzę i hiphopowe spodenki z krokiem w kolanach:] No po prostu na zdjęciach nie potrafie pokazać tego,jak fantastycznie w tym wygląda!
Ostatnie foto cyknięte zostało juz niemal w bramie wjazdowej na ten teren,a że właściwie jest to kompleks boisk do piłki i w weekendy od rana graja na nich mecze to zaczęli się zjeżdżać panowie rozmaici.Możecie sobie wyobrazic minę faceta,który wjeżdżał ta bramą i ujrzał kobitę z aparatem i lalką na płocie?! No kurcze że też tego zobaczyc nie możecie:] Niestety zapomniałam na śmierć o Jamie'm, mimo że ostatecznie nie ma czego żałować,bo przecież bateria mi i tak padła:] Ciężko się trzaska foty w pełnym słońcu,baaardzo łatwo przepalić i każdy dobrze wie,ale musiałam sie spieszyć,poza tym jak wracałam to słoneczko zaczęło sie już chować:/
Miałam zacząć pisać dla Was kursik sukienkowy ale że padły baterie to muszę zaczekać.Na szczęście jutro mam wolne (Bank Holiday) więc może się uda.Rano mam zamiar wybrać się na targowicho,może coś fajnego wyhaczę? :] Mam też w planie sukienke dla Kimberly i powiem tylko,że będzie to sukienka czysto artystyczna i juz mam wizję z czego i jak ogólnie ma wyglądać.Hailey natomiast obiecałam sukienke również,ale też i to,że będzie mi modelka podczas kursu szycia dla Was więc mam ja z głowy :D
Spoglądam na sliczną buzię Kim i powiem Wam,że bez względu na to w co jest ubrana ma tak piękną buzie,że nie moge sie na nią przestac gapić:]Chyba zostawie ja w tym kolorze,tzn bez względu na wszystko wig pozostanie w kolorze łososiowym:] I koniecznie faaale:] Powiedziałabym,że wszystkie moje lalkie są nieziemsko śliczne,ale chyba niczym bym Was nie zaskoczyła,prawda? Pewnie każdy z Wam napisałby dokładnie to samo na temat swoich,zresztą całkiem słusznie:]
Ściskam kochani.Ja zaraz spadam spać,na noc do pracy.
Dziękuję Państwu za uwagę:]
p.s.zwróćcie uwage na obowiązkowego gołębia na latarni:)
p.s.2 zauważyłam iż nadużywam sformułowania "poza tym"
czy to sie da jeszcze leczyć? :]
28 komentarzy :
Wiedziałam, że długo nie wytrzymasz ;] Bluza Jamiego jest cudowna, ja tam nie widzę błędów, skakał chłopak przez płot i bluzą zahaczył - zapytaj go - na pewno tak było ;d Madison uroczo wygląda, uwielbiam tego małego łobuziaka, jestem też ciekawa całkowitej przemiany Kimberly (fajne imię ;])
ciekawa jestem tej sukienki Kimberly :) i ogólnie tego wszystkiego, a Jamie to cudo :) jak zwykle jeszcze w tej bluzie wygląda tak mraśnie :3
A mnie się tak cieżko do tego obitsu zebrać, ale widzę, że to nieuniknione będzie :) Kimberly wygląda super w nowej wersji...a i czekam na tutorial sukienkowy zacierając rączki. Te ściągaczowe info bardzo mi pomogło - Dziękuję !
Hihihi :D Kim jest bardzo ładna :) ale ta gumka na głowie na drugim foto mnie rozśmieszyła :D przytrzymywała wig?
Bluza Jamiego super jest i ja żadnego błędu tam nie widzę. :)
Madie jako mały hiphopowiec - super :D ja ją bardzo lubię od kiedy pokazałaś ją po raz pierwszy w wigu Amy, który potem stał się jej wigiem :D
Patrz no co się porobiło z tymi listonoszami... a myślałam kiedyś że to tylko polska przypadłość...
Madison jest świetna, widać, że taki mały łobuziak :D A tak napiszę.. ciekawy ma wykrój ta deskorolka.
Malkama,obitsu to nic wielkiego,chwila strachu jak na pierwszy raz i okazuje sie ze wszystko proscizna:] Kursik bedzie,obiecalam i slowa dotrzymam:]
A gumka przytrzymuje wiga na miejscu na czas schniecia kleju (przyklejony wig zostawiony do wyschniecia:).
Kimberly ładne imię i jej pasuje :) Butki oczywiście piękne jak każde ^^ Bluza wspaniała a spartolenia wcale nie widać :) Musze dostać gdzieś te mini zamki :) Ciekawa jestem tych zatrzasków nowych :) Szkoda, że z ta pocztą takie problemy :/ A Madison... poezja :D
Jeżuuuu... jakie Jamie ma piękne oczy! Wcześniej jakoś tego nie dostrzegłam...
No, a Kim wygląda ślicznie :) Pasuje jej to imię. Fajnie gromadka się rozrasta!
Ładne imię wybrałaś dla Kim. Czy ja już mówiłam, że uwielbiam Cię czytać?
Bluza dla Jamiego fantastyczna, ciekawe kiedy mi wyjdzie jakaś sensowna bluza... Maddie jest boska, to chyba moja ulubiona Twoja lalka.
CO do poczty - może się obrazili na ciebie za ostatnią reprymendę :D
Bluza Jamiego jest super. Jako upierdliwiec czepiający się szczegółów (opinia mojego męża ;)) nie zauważyłam o co chodzi :)
Spodnie Madie to mistrzostwo świata :) Sama bym chciała takie mieć :)
Piękne imię :) a zdjecia są boooskie !!!:)
Oj,Baśka!Wszystkie twoje lale są cudowne!Kimberly (super imię) - wygląda bosssko,a teraz na obitsu i z mega powłóczystym spojrzeniem....BOMBA!
A Maddie to taki kochany urwisek!widać,że lubi deskę :)
Czekam na kurs szycia!
Kim śliczna :D
TE zmiany były nieuniknione ;-), Kimberly była piekna, a po tych zmianach jest cudowna.
Zdjęcie Maddie na desce -rewelacja wogóle Twoje lalki i zdjecia są cudowne!!!
Strasznie podoba mi się kolor wiga Kim. <3 I zazdroszczę drugiej lasencji deski,ech, zmobilizowało mnie to do odkładania, więc dzięki. xD Poza tym Madison ma genialne butki. :D
Madison jak ślicznotka.
Ooh! <33 I want my alice du jardin nooow! And her L obitsu's~ Ö 3 Ö
Lovelyyyyh~ <33
My dollblog~
http://eltsunpullipblogi.blogspot.com
Zacznę od początku :D.
Ile rzęs ^^.
Bluza śliczniutka :D.
Ile przesyłek- zazdroszczę :).
Znowu masz niezły bałagan na pulpicie : D.
I Madison- śliczny zestawik ^^. Zdjęcia superaśne ;).
Madison faktycznie ślicznie w tej bluzie, ale ja jednak patrząc na Hailey mam cały czas wizję małego urwisa w kucyku, czerwonej czapce z daszkiem, za dużym t-shircie i dżinsach ;p Nie wiem, jakoś tak mi to do niej pasuje. Mogłabyś kiedyś strzelić jej jakąś sesję w takich ,,skejtowskich" ubrankach ;>? Tak o, z ciekawości ;)
Prośbeńka... Mogłabyś napisać jak mocujesz głowę na obitsu. Ja z tym miałam wielki problem, Moja Bella ma w głowie prawdziwy bezpiecznik, bo innego wyjścia nie widziałam. Chciałałbym poprawić to mocowanie...
Ja wiem, że nie masz teraz za dużo czasu od kiedy dotarła Kimberly, ale mogłabyś do mnie looknąć ;p
Szyjesz takie cudeńka, że się napatrzeć nie mogę ;D
A czemu Kimberly potrzebuje gumkę recepturkę, bo za Chiny skumać nie umiem? :D
Kimberly, świetne imię i bardzo dziewczynie pasuje. Gumeczka skojarzyła mi się z jakąś ozdobą na włosy XD, kwiatka tylko doczepić.
Zamek genialny, marzenie do lalkowych ciuchów.
Spodenki Madison z tymi paskami po bokach, cudo.
uwielbiam Twojego lalkowego bloga
czasami aż zazdroszczę :D
mogłabym mieć jedną taką laleczkę :D
Mina faceta gapiącego się na kobite robiąca foty lalce-bezcenna jest.Szkoda ,że mu foty nie trzasnęłaś.(heheh)
Nowa lokatorka jest oczywiście debest.
A co zgapiania się -to proszę bardzo nie ma problemu.
Ponadto bardzo sympatycznie czyta się Twojego bloga,psze Pani.Fajna -foto relacja.Czasami az chce się wskoczyć do Twojego świata.
Pozdrawiam.
Ciekawa jestem jakiego wiga sprawisz Kim ;)
Prześlij komentarz