piątek, 25 maja 2012

Chciałam uszyć coś Kimberly,

ale jak bywa od jakiegos czasu-korzystają wszystkie inne lalki:]
Dzisiaj będzie naprawdę krótko,bowiem mamy takie upały aktualnie jakie mamy tylko kilka dni w roku i bardzo bym nie utyskiwała gdyby nie to,że spać nawet nie mogłam:/ Więc w pracy w nocy może byc kolorowo:)
Po pierwsze-Moxianki sie ostatnio wzbogacają o nowe szmatki.Miał być kostium kąpielowy i jest,nawet nie musiałam zmieniać wykroju wystarczyło użyć bardzo elastycznej dzianiny;



Całośc musiałam obszyć ręcznie bo maszyna (moja) by nie poszła,ale warto było.Uszyła sie też bluza która powędruje na Etsy,




Bluza jak bywa u mnie ostatnio powstaje bez żadnego wykroju (uwielbiam takie projekty!) i jest mega łatwa w wykonaniu.Na przodzie naprasowanka ofkors:] Buciki kupiłąm na targowichu juz dawno temu za całe 20 pensów:] Jeśli chcecie również podzielę się sposobem na taką bluzę.Poza tym pierwszy tutek video jest w trakcie więc bądzcie cierpliwi.
Obszyła sie też moja Amy którą ubrałam dzisiaj baardzo zwyczajnie;


Letnia bluzeczka i spódniczka do kompletu,całość utrzymana w letnich klimatach:] Przyznaje,że uwielbiam ja w tym wigu!! Po niemal pół roku jej mieszkania u mnie chyba dojrzewam do zmiany jej imienia.Tak wiem,wszyscy zdążyli sie już przyzwyczaić do tego które dostała od IslandDoll ale chyba czas ją przechrzcić,tym bardziej,że jest jedno które do niej przylgnęło i bardzo mi pasuje:]Co myślicie o zmianie?

Na koniec powiem Wam jeszcze,że dzisiaj rano miałam very traumatyczne przeżycie.Nie wiem czy o tym kiedykolwiek wspominałam,ale pośród kilku fobii jakie skrywam jest jedna najsilniejsza,silniejsza niż cokolwiek innego. Panicznie boje sie pająków! Byłabym w stanie wyprowadzić się z mieszkania w którym pojawiałyby się jakoś często,jeśli juz przytrafi mi się takie spotkanie to bardzo długo nie mogę o nim zapomnieć i potrafię bardzo długo omijać miejsce w którym obywatela widziałam.Zazwyczaj dzielny Miś-Plusz zabija je w okamgnieniu z narażeniem życia i spryskuje specjalnym sprejem wszystkie drzwi i okna:] Nie wiedzieć dlaczego one bardzo mnie kochaja i zawsze do mnie ciągną ;jeśli ujawinają sie w domu to zawsze gdzieś tuż obok mnie.Dzisiaj rano wracając do domu z pracy stanęłam oko w oko z największym okazem jakiego widziałam kiedykolwiek na żywo (a wierzcie mi wypatrzę każdego!) nawet Plusz swierdził,że ten był gigantyczny.Podejrzewam że panowie którzy wyburzyli już chyba połowę bloku musieli go skądeś wypłoszyć.Się byk spasł!!!!
Wyżaliłam sie,można iśc:]
Idę więc cos jeszcze podłubać,tym razem zupełnie w innym niż lalkowy klimacie:]
Miłego piątku.

p.s.paczuszka poszła wczoraj:]

19 komentarzy :

ajatoco pisze...

Strój kąpielowy jest rewelacyjny, bluza też cudowna; podziel się przepisem, podziel ;P.
To fajnie, że zmienisz Amy imię, przyzwyczaiłam się do niego to fakt, ale zmieniając jej imię będziesz pewna, że jest do końca Twoja :)
Jak ja się cieszę, że nie boję się pająków, bo również do mnie lgną - ja je wyrzucam przez okno, dziadek mi zawsze powtarzał - Szczęśliwy dom, w którym pająki są ;)

drutefka pisze...

Bluza jest bardzo apetyczna :D Mniam, mniam... ( a ja na diecie usiłuje być :/).
To pewnie był kątnik. Gadzina potrafi mieć rozstaw nóg nawet 10cm. Miałam nieprzyjemność z takim w swoim domu :/

jaemigrantka pisze...

Fajno,ale zeby chociaz byly takie male (ja sie takich malych nie boje),ale nas odwiedzaja same byki!
Przepisami na wszystko sie podziele napewno,cierpliwosci!
Obiecuje:]

mag-doll-ka pisze...

Jakaś chyba telepatia, dzisiaj też uszyłam strój kąpielowy dla małej Kalisi.Dość dużo różni się od Twojego, zapraszam do mnie:) Podziwiam Cię,że ręcznie szyjesz tak równo,mi to nie wychodzi. :)

Shadow (Fenrir) pisze...

Cudny strój kąpielowy i bluzka;D

Anonimowy pisze...

Strój kąpielowy bombowy. Amy pięknie odziana ;-)
Ja się już przyzwyczaiłam do jej imienia, ale pewnie jak zmienisz też będzie ok.
Ja też podejrzewam u siebie arachnofobię ;-)

pati30.06 pisze...

Twoje ubranka są śliczne :D

Momoko pisze...

Bluza jak i strój Amy są przepiękne. Nie mogę się na nią napatrzeć! A co myślę o zmianie imienia? Cóż.. Bardzo się już przyzwyczaiłam do "Amy", ale czemu by go faktycznie nie zmienić? ;)

Miuki-chan pisze...

Strój kąpielowy świetny. Bluzka (jeszcze)Amy wygląda jak z "ludzia" zdjęta, spódnica też strasznie mi się podoba, aż marzy się podobna w dalowym rozmiarze.
Co do imienia, przyzwyczaiłam się do obecnego ale ciekawa jestem na jakie chciałabyś je zmienić.

Natalia pisze...

Mnie się strasznie podobają te bluzy z prasowankami:)

Imago pisze...

Nie no. Znowu cuda. :D Świetny strój! I ta bluzaaaa! Lubię takie "luźnawe". Amy gołym brzuchem świeci :D jak to nastolata :D
Co do imienia - jeśli masz takie jakie ci pasuje do niej lepiej to zmieniaj :) nami się nie przejmuj :) ja tam zawsze zmieniam imiona bo wtedy czuję, że lalka jest "moja" :)
Co do pająków... ja to total panika i nawet małych się boję... więc rozumiem traumę :)

J.P. pisze...

Moooxie <3. Piękne :). /i śliczne stroje^^. Kostium super wyszedł. A pająki nawet mi nie przypominaj :d. Dla mnie wszystko co pełza, lata, ma skrzydła, długie nogi, jest ochydne jest "pająkiem" i robakiem ;D.

Weronika pisze...

Też nienawidzę pająków i wszelkiego rodzaju robali.Czasem w nocy boję się że spod mojego łóżka wyjdzie wielki,gruby pająk i usiądzie mi na twarzy:C
Śliczna bluza i kostium.:3

Anonimowy pisze...

Piękne cudeńka . !

Unknown pisze...

Spotkania z pająkiem nie zazdroszczę, choć aż tak panicznego strachu nie odczuwam, to i tak wolę trzymać się od nich z daleka :D :D :D
Pająków nie zabijam, bo to ponoć przynosi pecha ;P

Ubranka wyszły jak zwykle boskie, choć moim faworytem jest strój Amy.

A co do imienia, to o ile Ty będziesz szczęśliwa, to my też :D

Pozdrawiam :*

elianka pisze...

Szycie jak zwykle smakowite i wyśmienite! Ja chcem tak. Może zrobimy sobie warsztaty - ja cię zdjęć, ty mnie szyć pouczysz :D

Jestem ciekawa jakie imię przylgnęło do Amy?

CO do pająkowej traumy - rozumiem i współczuję, żywię takie uczucia do karaluchów, jak widzę to czuję w gardle obiad sprzed tygodnia. A mieszkamy na ostatnim piętrze i się jakiś zaplącze czasem z ptasich gniazd. Błeeeee

Unknown pisze...

Hello from Spain: Amy's dress is beautiful. The swimsuit of Moxie is also very nice. Enjoy the good weather. Keep in touch.

marisol pisze...

Jej, ale ja lubię te Twoje Moxie... :) Strasznie fajne dziewczyny i jak ślicznie pozują - widać to szczególnie na fotce z kostiumem kąpielowym. I widzę że przygotowania do lata idą pełną parą! (aż się zawstydziłam - dobrze że lalki w drugim pokoju i tego nie widzą...).

Amy bardzo mi się podoba w tym zestawie - wygląda tak świeżo i dziewczęco :))

Urshula pisze...

jejciu,daaawno mnie tu nie było!miałam kłopoty z netem :( widzę masę zmian! :) piękne nowe ciuszki,super urlop,jak zawsze udane zakupy,etc :) nowy wig dla Amy! :D

Tutek na kiecke dla Dala mi sie bardzo podoba!

Pozdrawiam miło!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
01 09 10