czwartek, 14 kwietnia 2011

Welcome

Nigdy lalek nie lubilam.W dziecinstwie zadnej nie mialam,niedawno calkiem przypadkiem,zarazona urokiem lalek tej oto Pani
kupilam pierwsza Liv'ke.Kiedy zaczelam drazyc lalczany temat,okazalo sie ze istnieja cuda zwane Pullip,oczywiscie nie zwlekajac dluzej niz wymaga tego wybor odpowiedniej lali z bogatej oferty amerykanskiego Ebaya zakupilam piekna Melisse:


Ma loki w kolorze ktory marzyl mi sie do zawsze,a nigdy nie przyjal sie w tym odcieniu na mojej glowie.Jestem nia zauroczona:] Marzy mi sie jeszcze mala dollfie ale o tym moze innym razem.
Dzis nabylam swoja trzecia lale a moja pierwsza z serii Moxie Teenz piekna Arizone.I juz ja uwielbiam!
Spodziewalabym sie dzis jeszcze jednego wpisu,poniewaz mam co pokazac:)
Mam nadzieje ze spodoba sie Wam moj lalczany blog.Poza nim  od dosc dawna prowadze drugi rowniez na blogspocie;jest tam glownie o moich "starych" pasjach-hafcie krzyzykowym i cardmakingu.
pedze odpakowac Arizonke,zapewne marzy o tym zeby wydostac sie na powietrze:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
01 09 10