Tego malca chyba jeszcze nie pokazywalam,chociaz kupilam daawno temu.W "komplecie" zreszta z innym skrzatem.Tak mnie Ebay niesmialo ( jak zawsze ) zapytal czy bym czasem nie zechciala spojrzec; no jeszcze sie pytasz pomyslalam :D
Little Dal zawsze chcialam miec,jak wiecie nie mam wishlisty ani nic z tych rzeczy ale sa lalki ktore skradly me serce i jesli sietaka kiedys nadarzy to i owszem chetnie!
Google Photos podpowiada,ze przybyly w styczniu :)
Little Pullip tez jest urocza,szkoda tylko ze nijak nie da sie jej przesadzic na inne cialko,bo lalka z tych ciemniejszych a jak wiadomo z dostepnoscia takowych jest problem i sprawa zasadniczo beznadziejna.Mala Dal jednak doczekala sie swojego Obitsu,przyszlo wlasnie dzisiaj rano ( z Japonii do UK w cztery dni? o.O ) i jak je zobaczylam to padlam.Wiedzialam ze bedzie tyciutenkie,ale wiecie jak jest - wiedziec a widziec,dwie rozne rzeczy :)
Jakby kto pytal o ten slodki pyszczek,to jest to Dal Rooster.
A teraz wyciagam srubokrety,odpalam youtube z tutorialem i przekladamy kogucika na nowe,lepsze cialko.Dale sa jednak naj,naj! <3
Poza tym mamy fale upalow w UK,od miesiaca ponad temperatury nie spadaja ponizej 27 stopni a slonce PALI ZYWCEM ( nie cierpie takiej pogody! ).Normlanie nie trzeba jechac do Hiszpanii zeby sie spalic na mahon :/
Takze ten,ide sie bawic :) Jakby co - do nastepnego :P
9 komentarzy :
Kiedyś już chyba trafiłam na Twojego bloga, ale teraz postanowiłam zostać tu na dłużej :). Oczywiście dodaję bloga do obserwowanych :).
Ale jestem ciekawa jak Dalka będzie wyglądała na nowym ciałku ;). Na pewno będzie miała większe możliwości ruchowe, a to przecież jedna z najważniejszych rzeczy u lalek ;).
Pozdrawiam :).
Słodziaki niesamowite.
Pozdrawiam serdecznie.
Koniecznie pokaż maluszka jak już go przesadzisz :) Mnie strasznie korci little Byul na takim ciałku... Są takie urocze. Pullipka też fajna chociaż szkoda, że taki ma kolor skóry... Z drugiej strony można by ją spróbować może na jakieś Everkowe ciałko posadzić i wyglądałby prawie proporcjonalnie.
Pozdrawiam
Miałam małą Dal na takim obitsu - jedna rączka notorycznie wypadała, co bardzo mnie wkurzało. Mam nadzieję, że Twojej się to nie przydarzy :)
Jakie słodkości :) Nareszcie się doczekałam Twojego postu. Jak tam poszło dłubanie w Blajtusi? Ciekawią mnie efekty Twojej pracy. Pozdrawiam, mamidana
Zapomniałam dodać, że zaraziłaś mnie "Zmierzchomanią", Na razie przekłada się to na kolekcjonowanie lalek postaci z filmu :D Gdyby nie twój drugi blog pewnie bym nigdy tej sagi nie obejrzała.
Ale bajeczne! Czekam żeby zobaczyć ją na nowym ciałku! :D
Urocze, małe słodziaki... Chciałabym kiedyś takiego mieć... Kto wie, może w końcu się zdecyduję, choć niestety nieustannie kaskę przeznaczam na coś innego... :D
super, że pokazałaś drugiego maluszka!
Prześlij komentarz